Dobry!
Postanowiłam pokazać na blogu kolejny z moich looków. Tym razem jest to stylizacja najnowsza, nazwana przeze mnie "Elfia krew", ponieważ to właśnie elfami była inspirowana. A oto moja białowłosa, dzika piękność.
W skład looka wchodzą:
Bluzka Dragon Warrior
Spódniczka Geometric Skirt
Buty Laces of the Night
Włosy Elvish
Naszyjnik Spikey Rose
Makijaż Thick Lashes (opcjonalnie)
Z bluzką nie miałam żadnych problemów. Zauroczyła mnie, gdy tylko pojawił się nowy konkurs. Postanowiłam użyć jej do tej stylizacji i właśnie wtedy wymyśliłam idee elfki.
W przypadku spódniczki zastanawiałam się nad tą i drugą, inna. Ostatecznie - jak prawie zawsze - wygrała ta.
Buty stanowiły chyba największy problem. Po długich poszukiwaniach zdecydowałam się w końcu na te "klasyki".
Jeśli chodzi o włosy - wiedziałam, które chcę wybrać już odkąd dodałam bluzkę. Oczywiście przez te spiczaste, elfie uszy. Jeśli dobrze pamiętam pochodzą one z konkursu "Fantasy", wielka szkoda, że teraz już takich nie robią...
Z dodatkami również się trochę namęczyłam. Z początku chciałam dać wianek lub kwiaty we włosach, jednak nie leżały dobrze na tej fryzurze. Po długim wahaniu wybrałam prosty naszyjnik z różyczek. Blizny zakładam do każdej mojej stylizacji, więc ich nie liczę.
Całkowity koszt wynosi 3150 sc, co jest naprawdę wysoką ceną. Jednak po odjęciu Thick Lashes, które większość mi znanych osób posiada - tylko 2650 sc, czyli średni koszt.
Kolorystyka:
Wymyślenie kolorystki przyszło mi bardzo prosto - zielenie i brązy to kolory, które od zawsze kojarzyły mi się z efami. Pod pewnym względem to nawet klasyka.
Inne wersje kolorystyczne:
Z kolorystyką pierwszej wersji nie miałam problemów. Kolory są bardzo spokojne i delikatne. Może to dziwne, ale mam wrażenie, iż ten błękity i biele podkreślają szczupłą sylwetkę movie star.
Druga wersja, czerwono-złota kojarzy mi się się ze... słońcem. Dla niektórych może być zbyt rażąca, ale według mnie wygląda... królewsko.
Trzecia, brązowo-brązowa kolorystyka była najtrudniejsza do wymyślenia i nie jestem z niej do końca zadowolona. Jak dla mnie jest zbyt... dzika, twarda.
Kolorystyka pierwszej wersji:
Kolorystka drugiej wersji:
Kolorystyka trzeciej wersji:
Na tym bym tą notkę zakończyła. Mam nadzieję, że look się podoba... lub nie, każdy ma prawo do własnego zdania ;3
Pozdrowionka
Akiko
Postanowiłam pokazać na blogu kolejny z moich looków. Tym razem jest to stylizacja najnowsza, nazwana przeze mnie "Elfia krew", ponieważ to właśnie elfami była inspirowana. A oto moja białowłosa, dzika piękność.
W skład looka wchodzą:
Bluzka Dragon Warrior
Spódniczka Geometric Skirt
Buty Laces of the Night
Włosy Elvish
Naszyjnik Spikey Rose
Makijaż Thick Lashes (opcjonalnie)
Z bluzką nie miałam żadnych problemów. Zauroczyła mnie, gdy tylko pojawił się nowy konkurs. Postanowiłam użyć jej do tej stylizacji i właśnie wtedy wymyśliłam idee elfki.
W przypadku spódniczki zastanawiałam się nad tą i drugą, inna. Ostatecznie - jak prawie zawsze - wygrała ta.
Buty stanowiły chyba największy problem. Po długich poszukiwaniach zdecydowałam się w końcu na te "klasyki".
Jeśli chodzi o włosy - wiedziałam, które chcę wybrać już odkąd dodałam bluzkę. Oczywiście przez te spiczaste, elfie uszy. Jeśli dobrze pamiętam pochodzą one z konkursu "Fantasy", wielka szkoda, że teraz już takich nie robią...
Z dodatkami również się trochę namęczyłam. Z początku chciałam dać wianek lub kwiaty we włosach, jednak nie leżały dobrze na tej fryzurze. Po długim wahaniu wybrałam prosty naszyjnik z różyczek. Blizny zakładam do każdej mojej stylizacji, więc ich nie liczę.
Całkowity koszt wynosi 3150 sc, co jest naprawdę wysoką ceną. Jednak po odjęciu Thick Lashes, które większość mi znanych osób posiada - tylko 2650 sc, czyli średni koszt.
Kolorystyka:
Wymyślenie kolorystki przyszło mi bardzo prosto - zielenie i brązy to kolory, które od zawsze kojarzyły mi się z efami. Pod pewnym względem to nawet klasyka.
Inne wersje kolorystyczne:
Z kolorystyką pierwszej wersji nie miałam problemów. Kolory są bardzo spokojne i delikatne. Może to dziwne, ale mam wrażenie, iż ten błękity i biele podkreślają szczupłą sylwetkę movie star.
Druga wersja, czerwono-złota kojarzy mi się się ze... słońcem. Dla niektórych może być zbyt rażąca, ale według mnie wygląda... królewsko.
Trzecia, brązowo-brązowa kolorystyka była najtrudniejsza do wymyślenia i nie jestem z niej do końca zadowolona. Jak dla mnie jest zbyt... dzika, twarda.
Kolorystyka pierwszej wersji:
Kolorystka drugiej wersji:
Kolorystyka trzeciej wersji:
Na tym bym tą notkę zakończyła. Mam nadzieję, że look się podoba... lub nie, każdy ma prawo do własnego zdania ;3
Pozdrowionka
Akiko
A w jakich to motywach?
OdpowiedzUsuńChodzi o to z jakich konkursów są poszczególne ciuszki? Dobrze rozumiem? xD
Usuń