5.4.15

Look - "Red bunny"

Dzień dobry, tutaj mała istotka będą maniaczką białych włosów!~


Zbliża się Wielkanoc. U mnie w domu nie jest ona zbytnio obchodzona i zapewne spędzę ją jak każdy inny, zwykły dzień, aczkolwiek na bloga jakiś świąteczny akcent postanowiłam wprowadzić. A jak najłatwiej? A stylizacją najłatwiej.
Look pochodzi z dawnych, dawnych czasów (czyt. sprzed roku), gdy moja ms nosiła jeszcze włosy inne niż białe. Tworząc go postanowiłam stworzyć coś odmiennego niż inni. Stylizacja nie jest słodziutka i urocza, wiosennych kolorków brak. Jest wręcz wyzywająca, przynajmniej moim zdaniem.
W skład looka wchodzą:
Bluzka Lollipop top
Spódniczka Geometric Skirt
Buty Ribbon Lady
Włosy Silky And Sassy
Uszy Bunny Beauty
Naszyjnik Spikey Rose

Opisywanie stylizacji, którą stworzyło się rok temu jest taaakie łatwe!
O tym, iż do stylizacji wybiorę ową bluzkę wiedziałam zanim jeszcze weszłam do sklepu - na ramiączkach, obcisła, sporo odkrywająca - idealna!
spódniczkę w tamtych czasach wybierałam do praktycznie każdego looka. Teraz zdarza się to już rzadziej, gdyż do sklepowego asortymentu weszło kilka innych ciekawych spódnic, jednak wtedy podobała mi się tylko tamta.
Buty... No cóż, dla mnie rajstopy w siateczkę zawsze wyglądały wyzywająco. Nie wspominając już o tych czerwonych kokardkach.
Włosy rok temu doszły w świątecznym konkursie. Zakładam, iż po prostu nie chciało mi się długo szukać, heh.
Jak w wielkanocnej stylizacji miałoby zabraknąć króliczych uszu? Ano nie mogło, to od nich wszystko się zaczęło
Naszyjnik to taki dodatek by zapełnić pusty dekolt. Z jednej strony elegancki za sprawą różyczek, z drugiej wyzywający ze względu na kolce.

Całkowity koszt stylizacji wynosi 2750 sc, czyli tanio niestety nie jest. Choć też nie tak źle, porównując do obecnych cen w sklepie.

KOLORYSTYKA:
Czerń i czerwień, bardzo klasycznie. Troszkę wyzywająco, troszkę ostro i nawet troszkę mrocznie. Bardzo często używam tej wariacji kolorystycznej.

INNE WERSJE KOLORYSTYCZNEJ:
Kolorystyki tylko dwie, gdyż trzeciej za nic nie mogłam skomponować. W obu przypadkach pozostawiłam czarny jako odcień główny.
Pierwsza wersja... Ech, teraz podoba mi się dużo mniej niż kiedy ją skomponowałam. Neonowy jest zbyt rażący, a biały kompletnie nie pasuje do tej fryzurki.
Drugi wariant natomiast bezapelacyjnie podbił moje serce. Minusem jest co prawda fakt, iż stylizacja traci wyzywający klimat i pazur, ale niektórych może to zadowolić.

KOLORYSTYKA PIERWSZEJ WERSJI:
KOLORYSTYKA DRUGIEJ WERSJI:
I... przyjmijmy, że to byłoby na tyle. Pff, dodałabym notkę 29 minut wcześniej i byłaby jeszcze sobota.


Pozdrowionka
Akiko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 i don't really care ♥ , Blogger